Czy smoczek szkodzi dziecku?

Smoczek. Podawać, czy nie podawać dziecku? Czy szkodzi, czy pomaga, z takim pytaniem boryka się prawie każda mama. A kiedy tak naprawdę smoczek jest przyjacielem maluszka, a kiedy lepiej go nie podawać? Dzięki temu, że przypomina matczyną pierś, potrafi zdziałać cuda. Dzięki niemu maleństwo przestaje płakać, szybciej się uspokaja i z większą łatwością zasypia. Jest jednak i druga strona medalu – może zaburzyć prawidłowe ssanie u dziecka, a czasem powoduje wady zgryzu. Smoczek przydaje się wówczas, gdy zauważymy, że dziecko z upodobaniem wkłada kciuk do buzi. Taka sytuacja może doprowadzić do wady zgryzu – wypychania przednich górnych zębów ku przodowi, a dolnych przednich do tyłu. Lepiej wtedy podawać maluchowi smoczek, którego anatomiczne kształty zdecydowanie rzadziej powodują takie wady.

Zadaniem smoczka jest zaspokojenie u malca odruchu ssania, który jest najsilniejszy w pierwszych trzech miesiącach życia dziecka – potem stopniowo zaczyna się zmniejszać. Dlaczego więc często widzimy kilkuletnie dzieci chodzące ze smoczkiem w buzi? Powodem jest przyzwyczajenie smyka do trzymania smoczka w buzi i, niestety, brak konsekwencji rodziców. Dlatego już czteromiesięcznego bobasa zacznij powoli od niego odzwyczajać, nie dawajmy go, gdy tylko smyk zapłacze, nie pozwólmy na zabawę, zasypianie, leżenie w łóżeczku ze smoczkiem w buzi. Malec może go ssać najwyżej kilka razy dziennie i to jednorazowo nie dłużej niż 10 minut. Jeśli będziemy przestrzegać tych zasad, dziecku nie grożą wady zgryzu i znacznie łatwiej przyjdzie mu się w końcu pożegnać ze smoczkiem.

A co zrobić, by smoczek nie stał się przyczyna prawdziwych kłopotów?

– Przelewajmy go wrzątkiem i róbmy to kilka razy dziennie. W pierwszych miesiącach życia malca smoczek powinno się codziennie sterylizować. Pamiętajmy, że na smoczku zbiera się mnóstwo wirusów i bakterii.

– Co 6–8 tygodni kupujmy nowy. Smoczek podczas ssania się zużywa, a wtedy np. naderwanym kawałkiem gumy smyk mógłby się zakrztusić.

– Nie oblizuj. W ślinie mogą znajdować się wirusy i bakterie, które wywołują infekcje, możemy także w ten sposób zarazić malca próchnicą.

– Nie wieszajmy go na szyi. To grozi uduszeniem malucha! Smoczek możesz wieszać jedynie na specjalnie do tego przeznaczonych łańcuszkach.

Na rynku istnieje ogromny wybór firm produkujących smoczki. Często zdarza się, że naszym dzieciom odpowiadają smoczki tylko jednej marki, dlatego jeśli rodzice chcieliby się wspomóc smoczkiem, ale dziecko nie chce go zaakceptować, warto kupić kilka różnych i je przetestować. Najważniejsze w wyborze smoczka jest, by spełniał wymogi ortodontyczne. W Polsce takie smoczki mają certyfikat PTO (Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego). Dodatkowo ważne jest, aby smoczek był w odpowiednim dla wieku rozmiarze – zwykle występują rozmiary 0-6 i 6-18 miesięcy. Część smoczka przylegająca, powinna mieć dziurki zapewniające przepływ powietrza i być na tyle duża, by nie istniało ryzyko, że dziecko włoży sobie cały smoczek do buzi. Dodatkowo możemy wybrać materiał z jakiego wykonany jest smoczek: standardowo występują silikonowe i lateksowe. Lateksowe są bardziej miękkie i elastyczne i przypominają dziecku pierś matki. Silikonowe są mniej elastyczne, twardsze i trudniejsze do uszkodzenia, ale lepiej stymulujące mięśnie jamy ustnej. Które są lepsze? Jedne i drugie są dobre, wszystko zależy od potrzeb i możliwości dziecka

Napisz komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.